Zwalczanie dziesięciu właściwości raka przy pomocy diety
„Zamiast skupiać się na profilaktyce zdecydowana większość badań nad rakiem poświęcona jest poszukiwaniu lekarstwa” [1]. Efekty tej wypaczonej hierarchii priorytetów widoczne są gołym okiem: w 2021 r. minęło 50 lat odkąd prezydent Nixon ogłosił wojnę z rakiem, a w USA śmiertelność w wyniku najbardziej powszechnych rodzajów nowotworów wciąż rośnie [1].
„W niewłaściwy sposób patrzymy na samą naturę raka” [1]. Rozwój raka piersi nie zapoczątkowuje się w momencie wykrycia pierwszego guza [1]. Wszystkie powszechne rodzaje nowotworów, w tym rak płuc, jelita grubego, piersi i prostaty (które odpowiedzialne są za większość zgonów nowotworowych) mają długi okres latencji, który w wielu przypadkach trwa co najmniej 20 lat [1]. Nie jest przecież tak, że całkowicie zdrowa osoba pewnego dnia, ni z tego ni z owego, budzi się z rakiem [1]. Osoba taka nie była zdrowa na długo przed usłyszeniem diagnozy; od dziesiątek lat w jej organizmie rozwijał się nowotwór [1]. W społeczeństwie panuje dziwne przekonanie, że do momentu pojawienia się rzeczywistych objawów raka inwazyjnego nie ma mowy o żadnej chorobie. Jednak „stodoła, w której siano tli się, tuż przed tym jak stanie w płomieniach nie jest miejscem bezpiecznym” [1].
Jakie są zalecenia Michaela B. Sporna, profesora farmakologii i autora artykułu z 2001 r. [1]? Leczenie farmakologiczne, jakżeby inaczej: chemioprofilaktyka ‒ zapobieganie rozwojowi raka przy zastosowaniu leków [1]. Przemysł farmaceutyczny wydaje przecież fortunę na promocję chemioprofilaktyki chorób serca i udarów mózgu przy pomocy statyn i leków rozrzedzających krew [1]. Dlaczego więc nie nakłaniać pacjentów do dożywotniego przyjmowania leków również w profilaktyce raka [1]? No nie, tak być nie może; musi istnieć jakiś lepszy sposób.
A może by tak w profilaktyce i leczeniu raka zastosować podejście żywieniowe [2]? No dobrze, tylko jakiego raka? Istnieje przecież ponad 200 różnych typów nowotworów [3]. Dobra wiadomość jest taka, że wszystkie rodzaje choroby mają takie same właściwości [4]. W serii publikacji, do których w literaturze biomedycznej odwoływano się ponad 40 000 razy, zidentyfikowano dziesięć właściwości raka [5].
Zwiększona wrażliwość na działanie czynników wzrostu; odporność na geny supresorowe; umiejętność wymykania się układowi odpornościowemu; nieograniczony wzrost; stan zapalny sprzyjający rozwojowi guzów; zdolność do dawania przerzutów; rozwój podporządkowanych rakowi nowych naczyń krwionośnych; nagromadzenie mutacji DNA; udaremnianie uruchamianych przez układ odpornościowy mechanizmów samoniszczenia komórek nowotworowych; przejmowanie metabolizmu komórek [5]. Każdej z tych cech można oczywiście przeciwdziałać przy zastosowaniu określonych leków ‒ środków chemioterapeutycznych ukierunkowanych na zwalczanie poszczególnych elementów nowotworowej układanki [5].
W idealnym świecie istniałyby leki pozwalające przeciwdziałać kilku właściwościom raka jednocześnie [5]; rzeczywistość wygląda jednak inaczej. Jest to jeden z głównych powodów, dla których, w kontekście badań nad rakiem, wielu specjalistów opowiada się za testowaniem właściwości produktów roślinnych [5]. Dostarczają one bowiem szeregu związków bioaktywnych, które mogą okazać się skuteczne w zwalczaniu większości, o ile nie wszystkich, właściwości raka [5]. Niektóre ze związków zawartych w owocach i warzywach, takich jak owoce jagodowe, zielone warzywa liściaste, czy brokuły wykazują zdolności zwalczania wszystkich dziesięciu właściwości raka, przynajmniej na szalce Petriego [5].
Co więcej, spełniają one kryteria idealnego środka chemioterapeutycznego [3]. Taki lek doskonały zwalczałby wyłącznie komórki nowotworowe i przednowotworowe, zdrowe komórki pozostawiając w spokoju, nie wywoływałby żadnych skutków ubocznych, byłby skuteczny w przypadku większości rodzajów nowotworów, mógłby być przyjmowany codziennie, byłby dostępny łatwo, powszechnie i w stosunkowo przystępnej cenie [3]. Produkty roślinne mają wszystkie te cechy, nic więc dziwnego, że osoby na diecie w dużym stopniu roślinnej z reguły rzadziej chorują na raka [3].
Należy jednak zaznaczyć, że nie chodzi tu o przyjmowanie suplementów diety zawierających roślinne ekstrakty, czy wyizolowane fitoskładniki, tylko o dietę opartą na nieprzetworzonych produktach roślinnych; o zwalczanie dziesięciu właściwości raka przy pomocy jedzenia [3]. Produkty żywieniowe zawierają tysiące substancji, co otwiera pole dla nieskończonej liczby przeróżnych interakcji [6]. Niestety epidemiologia żywienia od dawna koncentruje się na badaniu pojedynczych składników pokarmowych [7]. Prawdą jest, że takie podejście „redukcjonistyczne” pozwala określić rolę, jaką w rozwoju chorób odgrywają poszczególne produkty żywieniowe lub składniki odżywcze [7]. Musimy się jednak zastanowić, czy aby na pewno jest to strategia optymalna. Może już czas zweryfikować nasze podejście do badań w zakresie wpływu naturalnych, bioaktywnych związków roślinnych na profilaktykę chorób [7]. Zamiast wyizolowanych fitoskładników w leczeniu raka wykorzystywać powinniśmy produkty nieprzetworzone [8]. Czasem zdarza się bowiem, że całość jest skuteczniejsza niż zsumowane oddziaływanie jej poszczególnych elementów; koncepcję taką nazywamy synergią składników odżywczych [6].
Badanie z 2013 r. [9]: hamowanie progresji raka piersi w kilku stadiach rozwoju jednocześnie, przy zastosowaniu mieszanki fitoskładników. Dwie linie komórek raka piersi wystawiono na działanie sześciu różnych związków roślinnych, najpierw wyizolowanych, potem wszystkich naraz [9]. Stężenie substancji było zbliżone do tego jakie mamy we krwi po zjedzeniu produktów typu brokuły, winogrona, soja, czy kurkuma [9]. Podczas gdy stosowane indywidualnie badane związki okazały się bezskuteczne, wspólnymi siłami udało im się zmniejszyć proliferację komórek rakowych o ponad 80%, zahamować ich migrację i inwazję; fitoskładniki zatrzymały rozwój komórek nowotworowych, a następnie je pozabijały [9]. Jeśli chodzi o wpływ na wykorzystane w roli kontroli zdrowe komórki nienowotworowe, badane związki roślinne okazały się wobec nich całkowicie nieszkodliwe [9].
Nic dziwnego, że zgodnie z najbardziej, na chwilę obecną, wyczerpującym raportem w zakresie żywienia w kontekście nowotworów, podstawę profilaktyki raka stanowić powinny rośliny, nie leki [10]. Należy ograniczyć spożycie alkoholu, słodzonych napojów, mięsa i śmieciowego jedzenia przetworzonego, a dietę opierać na zbożach pełnoziarnistych, warzywach, owocach i fasoli [10].
Źródło: https://nutritionfacts.org/
[1] Sporn MB. Perspective: the big c – for chemoprevention. Nature. 2011;471(7339):S10-1.[2] Logan J, Bourassa MW. The rationale for a role for diet and nutrition in the prevention and treatment of cancer. Eur J Cancer Prev. 2018;27(4):406-10.
[3] Lachance JC, Radhakrishnan S, Madiwale G, Guerrier S, Vanamala JKP. Targeting hallmarks of cancer with a food-system-based approach. Nutrition. 2020;69:110563.
[4] Hanahan D, Weinberg RA. The hallmarks of cancer. Cell. 2000;100(1):57-70.
[5] Hanahan D, Weinberg RA. Hallmarks of cancer: the next generation. Cell. 2011;144(5):646-74.
[6] Temple NJ. What is the optimum research strategy to study the effects of phytochemicals on disease prevention? Nutrition. 2012;28(6):611-2.
[7] Waijers PM, Feskens EJ, Ocké MC. A critical review of predefined diet quality scores. Br J Nutr. 2007 Feb;97(2):219-31. doi: 10.1017/S0007114507250421. PMID: 17298689.
[8] Kapinova A, Stefanicka P, Kubatka P, et al. Are plant-based functional foods better choice against cancer than single phytochemicals? A critical review of current breast cancer research. Biomed Pharmacother. 2017;96:1465-77.
[9] Ouhtit A, Gaur RL, Abdraboh M, et al. Simultaneous inhibition of cell-cycle, proliferation, survival, metastatic pathways and induction of apoptosis in breast cancer cells by a phytochemical super-cocktail: genes that underpin its mode of action. J Cancer. 2013;4(9):703-15.
[10] World Cancer Research Fund, American Institute for Cancer Research. Diet, nutrition, physical activity and cancer: a global perspective. Continuous update project expert report 2018.