Pestycydy a ryzyko rozwoju raka
W 2017 r. opublikowano przegląd dotyczący toksyczności pestycydów i ekspozycji człowieka na działanie tych związków. Uznano w nim, że dowody łączące pestycydy z rozwojem raka są na tyle znaczące, że co do istnienia tego powiązania nie ma już żadnych wątpliwości [1]. Tylko że większość danych w zakresie spowodowanych przez pestycydy uszkodzeń DNA dotyczy ekspozycji zawodowej, a więc osób takich jak pracownicy rolni, producenci pestycydów, czy mieszkańcy opryskiwanych terenów [2]. Jednak, jak się okazuje, uszkodzeniem DNA skutkować może również ekspozycja na pestycydy niezwiązana z wykonywanym zawodem: fragmentacja jedno- i dwuniciowego DNA plemników wśród mężczyzn z wysokim poziomem pestycydów w organizmie [3]. Mowa tu jednak o Chinach, gdzie u przeciętnej osoby stężenie środków ochrony roślin w moczu jest nawet do czterech razy wyższe niż w innych częściach świata [3].
Za istotna rolą pestycydów w rozwoju nowotworów przemawia również ich negatywny wpływ na mechanizmy obrony przeciwnowotworowej [4]. Komórki NK (ang. natural killer cells ‒ „urodzeni zabójcy”) to limfocyty, które tworzą pierwszą linię obrony naszego organizmu przed komórkami nowotworowymi i wirusowymi [4]. Jak pokazują badania, pestycydy działają na te obronne komórki szkodliwie, zaburzając ich zdolność do niszczenia komórek nowotworowych [4]. Przykładowo: jeśli na szalce Petriego umieścić komórki NK wraz z komórkami białaczki, bez udziału pestycydów „urodzeni zabójcy” szybko rozprawiają się z zagrożeniem, niszcząc ponad połowę komórek nowotworowych [5]. Jednak wystarczy wprowadzić do naczynia najmniejszą nawet ilość pestycydów, a komórki NK stają się na tyle sparaliżowane, że przegrywają walkę z nowotworem [5]. O jaką dokładnie ilość pestycydów tu chodzi? Naukowcy przetestowali najwyższy poziom odnotowany wśród osób zajmujących się opryskiwaniem pestycydami [5]. Jednak większość z nas ma to szczęście, że nie musi wykonywać tego rodzaju pracy. A co ze zwykłymi pozostałościami pestycydów w żywności konwencjonalnej? Czy w profilaktyce raka warto inwestować w żywność ekologiczną [6]?
Niezależnie od miejsca zamieszkania, czy wykonywanego zawodu „ponad 90% populacji USA ma w moczu i we krwi wykrywalne pozostałości środków ochrony roślin” [6]. Skąd wiadomo, że źródłem ekspozycji jest tutaj jedzenie? Jak wynika z badań krzyżowych, spożywanie na zmianę żywności ekologicznej i konwencjonalnej przekłada się na różnice w stężeniu metabolitów pestycydów w moczu [6]. Nie oznacza to jednak, że środki ochrony roślin są szkodliwe [6]. Wpływ jaki pozostałości pestycydów w żywności konwencjonalnej wywierają na nasze zdrowie pozostaje nieznany [6]. Jednak w badaniu z 2018 r. [6] wśród osób, które, zgodnie z własną samooceną, najczęściej spożywały żywność ekologiczną ryzyko rozwoju raka było ok. 25% niższe.
A oto ono: pierwsze w historii badanie nad związkiem między częstotliwością spożycia żywności ekologicznej i ryzykiem rozwoju raka [7]; co ważne kontrolowano tutaj wiele czynników dodatkowych [7]. Przykładowo: czy na wyniki badania nie mógł przypadkiem mieć wpływu fakt, że osoby spożywające żywność ekologiczną są z reguły młodsze? Naukowcy kontrolowali wiek uczestników, a ryzyko rozwoju raka w tej grupie i tak było znacznie niższe [7]. A może powodem, dla którego osoby spożywające żywność ekologiczną rzadziej chorują na raka jest ich lepsza sytuacja finansowa, niższa masa ciała, wyższy poziom aktywności fizycznej, mniejsza ilość mięsa w diecie, niepalenie papierosów? Nie, wszystkie te czynniki były kontrolowane, a ryzyko rozwoju raka w tej grupie i tak było znacznie niższe [7]. A może dietę uczestników różniło coś więcej niż tylko częstotliwość spożycia żywności ekologicznej vs. konwencjonalnej? Może grupa ekologiczna spożywała, na przykład, więcej owoców, warzyw, mniej śmieciowego jedzenia? Nie, te czynniki również były kontrolowane i, mimo wszystko, ryzyko rozwoju raka było w tej grupie znacznie niższe [7]. Naukowcy podsumowali: „Wyniki badania pokazują, że wysokie spożycie żywności ekologicznej związane jest z ograniczeniem całkowitego ryzyka rozwoju nowotworów” [7].
Było to jak do tej pory najbardziej wyrafinowane badanie tego rodzaju. Wcześniej przeprowadzono jednak w tym zakresie badanie na większą skalę [8]. Spożycia żywności ekologicznej nie powiązano w nim ze spadkiem zapadalności na nowotwory, no może z wyjątkiem jednego rodzaju nowotworu ‒ chłoniaka nieziarniczego [8]. A oto dokładne dane: jeśli chodzi o zapadalność na nowotwory ogółem, nie odnotowano różnic między osobami, które żywności ekologicznej nie wybierają nigdy i osobami, które wybierają ją zazwyczaj lub zawsze [8]. Jedyne znaczące odkrycia dotyczyły ograniczenia ryzyka rozwoju chłoniaka ziarniczego i wzrostu ryzyka rozwoju raka piersi [8]. Czy to możliwe, że kobiety wybierające żywność ekologiczną są przy okazji bardziej skrupulatne, jeśli chodzi o regularne badanie piersi [8]? Wyjaśniałoby to większą liczbę odnotowanych w tej grupie przypadków choroby, ale jaka jest prawda? Nie wiadomo [8].
Oczywiście tym co interesuje nas najbardziej są nie tyle same nowotwory, co tzw. śmiertelność z jakiejkolwiek przyczyny ‒ ryzyko przedwczesnej śmierci [9]. Istnieje jeden pestycyd, którego podwyższone stężenie we krwi wiąże się ze znacznym skróceniem długości życia [9]. Mowa tutaj o beta-chlorocykloheksanie [9].
Jak obniżyć jego poziom? W badaniu z 1983 r. [10], z udziałem dwóch sióstr karmiących piersią, odkryto, że mleko matki-wegetarianki zawierało mniej beta-chlorocykloheksanu niż mleko jej siostry, nie-wegetarianki. Stężenie pestycydu u siostry-wegetarianki było o mniej więcej jedną trzecią niższe niż u siostry wszystkożernej. Nic dziwnego, w końcu chlorowane pestycydy tej klasy są rozpuszczalne w tłuszczach. Najczęściej występują więc w produktach pochodzenia zwierzęcego.
W badaniu z 2019 r. [11] nie przetestowano działania beta-chlorocykloheksanu, ale chlorowane PCB powiązano z podwyższonym ryzykiem śmierci. Toksyny ponownie wykryto w produktach takich jak nabiał, jajka i tłuszcze zwierzęce [11]. Nie będzie więc dużym zaskoczeniem, że w badaniu z 2010 r. [12] stężenie tych szkodliwych związków we krwi wśród wegan okazało się znacznie niższe niż wśród wszystkożerców; i mowa tutaj o różnych rodzajach PCB, w tym tych, które w badaniu z 2019 r. [11] powiązano z podwyższoną śmiertelnością [12]. Jednak jeśli chodzi o beta-chlorocykloheksan, stężenie odnotowane wśród wegan nie było wcale niższe niż u wszystkożerców [12].
Podsumowując: osoby zaniepokojone szkodliwym działaniem pestycydów i związków pestycydopodobnych powinny rozważyć ograniczenie spożycia produktów odzwierzęcych [12]. Natomiast jeśli chodzi o nieekologiczne warzywa i owoce, związane z nimi korzyści przeważają nad jakimkolwiek ryzykiem wynikającym z ekspozycji na pestycydy [6]. Owocami i warzywami możemy zatem objadać się do woli. Nasze zdrowie bez wątpienia na tym zyska, a potencjalne długoterminowe działania niepożądane pestycydów, według danych szacunkowych, nasze życie skracają średnio o raptem kilka minut [13]. Niewielka strata, szczególnie w kontekście ogromnych korzyści wynikających z jedzenia większej ilości owoców i warzyw [13].
Źródło: https://nutritionfacts.org/
[1] Mostafalou S, Abdollahi M. Pesticides: an update of human exposure and toxicity. Arch Toxicol. 2017;91(2):549-99.[2] Kapeleka JA, Sauli E, Ndakidemi PA. Pesticide exposure and genotoxic effects as measured by DNA damage and human monitoring biomarkers. Int J Environ Health Res. Published online November 18, 2019:1-18.
[3] Ji G, Xia Y, Gu A, et al. Effects of non-occupational environmental exposure to pyrethroids on semen quality and sperm DNA integrity in Chinese men. Reprod Toxicol. 2011;31(2):171-6.
[4] Lee G-H, Choi K-C. Adverse effects of pesticides on the functions of immune system. Comp Biochem Physiol C Toxicol Pharmacol. 2020;235:108789.
[5] Rowe AM, Brundage KM, Barnett JB. In vitro atrazine-exposure inhibits human natural killer cell lytic granule release. Toxicol Appl Pharmacol. 2007;221(2):179-88.
[6] Hemler EC, Chavarro JE, Hu FB. Organic foods for cancer prevention-worth the investment? JAMA Intern Med. 2018;178(12):1606-7.
[7] Baudry J, Assmann KE, Touvier M, et al. Association of frequency of organic food consumption with cancer risk: findings from the nutrinet-santé prospective cohort study. JAMA Intern Med. 2018;178(12):1597-606.
[8] Bradbury KE, Balkwill A, Spencer EA, et al. Organic food consumption and the incidence of cancer in a large prospective study of women in the United Kingdom. Br J Cancer. 2014;110(9):2321-6.
[9] Fry K, Power MC. Persistent organic pollutants and mortality in the United States, NHANES 1999-2011. Environ Health. 2017;16(1):105.
[10] Norén K. Levels of organochlorine contaminants in human milk in relation to the dietary habits of the mothers. Acta Paediatr Scand. 1983;72(6):811-6.
[11] Lind PM, Salihovic S, Stubleski J, Kärrman A, Lind L. Association of exposure to persistent organic pollutants with mortality risk: an analysis of data from the prospective investigation of vasculature in uppsala seniors (Pivus) study. JAMA Netw Open. 2019;2(4):e193070.
[12] Arguin H, Sánchez M, Bray GA, et al. Impact of adopting a vegan diet or an olestra supplementation on plasma organochlorine concentrations: results from two pilot studies. Br J Nutr. 2010;103(10):1433-41.
[13] Juraske R, Mutel CL, Stoessel F, Hellweg S. Life cycle human toxicity assessment of pesticides: comparing fruit and vegetable diets in Switzerland and the United States. Chemosphere. 2009;77(7):939-45.