Ekspozycja na uniepalniacze a rozwój dzieci

W 2013 r. opublikowano wyniki badania CHAMACOS (ang. Center for the Health Assessment of Mothers and Children of Salinas Valley California), którego przedmiotem był związek między ekspozycją na uniepalniacze w łonie matki i w dzieciństwie, a późniejszym rozwojem neurobehawioralnym [1]. Badanie przeprowadzone zostało w Kalifornii, ponieważ w skali światowej to właśnie tamtejsze dzieci są w największym stopniu narażone na działanie uniepalniaczy, związków uznanych za substancje zaburzające gospodarkę hormonalną i za neurotoksyny [1]. Jakie były wyniki? Ekspozycję zarówno w łonie matki, jak i w dzieciństwie powiązano z problemami z koncentracją, słabszą koordynacją motoryczną i zdolnościami poznawczymi (szczególnie rozumieniem mowy), które ujawniały się zanim dzieci osiągnęły wiek szkolny [1]. Badanie to stanowi kolejny dowód na to, że polibromowane etery difenylowe (PBDE), jeden z rodzajów uniepalniaczy, wywierają szkodliwy wpływ na rozwój neurobehawioralny dzieci [1]. Niepożądane skutki utrzymywać się mogą jeszcze w wieku nastoletnim [2]. Objawy obejmują wówczas, ponownie, zaburzenia funkcji motorycznych, jak również zaburzenia czynności tarczycy [2], które z kolei utrzymywać się mogą jeszcze w wieku dorosłym [3].

Te związki chemiczne przedostają się do organizmu kobiety w ciąży [3], następnie do wód płodowych [4], a potem i do jej mleka [1]. Im więcej PBDE w mleku matki, tym gorszy może być rozwój umysłowy dziecka [1]. Nie zmienia to oczywiście faktu, że mleko matki jest dla niemowląt pokarmem optymalnym; ale jak w ogóle dochodzi do tej ekspozycji?

Głównym źródłem ekspozycji jest dieta, czy może raczej kurz? Odpowiedzi na to pytanie szukali naukowcy z Bostonu, autorzy badania z 2007 r. [5] Uczestniczkami było 46 kobiet, które urodziły właśnie swoje pierwsze dziecko [5]. Badacze pobrali próbki ich mleka, wypytali je o zwyczaje żywieniowe, a z ich domów pobrali próbki kurzu [5]. Jak się okazało, winę ponosił tutaj zarówno sposób odżywiania, jak i kurz [5]. Jeśli chodzi o dietę, szkodliwe związki wykryto w wielu produktach odzwierzęcych [5]. Kalifornia nie jest tutaj przypadkiem odosobnionym; to samo pokazują dane pochodzące z innych części świata [6]. Przykładowo: w Europie najbardziej zanieczyszczone uniepalniaczami są ryby, mięso i inne produkty odzwierzęce [6]. To samo w przypadku zanieczyszczenia dioksynami: głównym źródłem ekspozycji są ryby i inne produkty wysokotłuszczowe, a najbezpieczniejsze są produkty roślinne [7].

Czy wobec tego wegetarianie mają w krwiobiegu niższe stężenie uniepalniaczy? Tak, mniej więcej 25% niższe [1]. Najbardziej zanieczyszczonym produktem jest drób. W badaniu z 2011 r. [3] naukowcy USDA, pod kątem zawartości tych związków, porównali różne rodzaje mięsa. Najwyższe stężenie wykryto w kurczaku i indyku, trochę niższe w wieprzowinie, a najniższe w wołowinie [3]. Najgorszy okazał się drób pochodzący z Kalifornii, co, biorąc pod uwagę tamtejsze surowe przepisy w kwestii palności mebli, teoretycznie wydaje się logiczne, ale przecież kurczaki z tymi meblami nie mają chyba żadnej styczności [3]. Kurczaki i indyki na działanie uniepalniaczy narażone są pośrednio [3]. Źródłem ekspozycji mogą być osady ściekowe wykorzystywane do nawożenia pól, na których hodowane są rośliny paszowe, zanieczyszczenia w wodzie, uniepalniacze stosowane przy budowie pomieszczeń dla drobiu, czy też uniepalniacze, które do paszy czy ściółki przedostają się przypadkiem [3].

Najwyższe stężenie uniepalniaczy wykryto w rybach [1]. W USA ryb spożywa się jednak niewiele, więc ich udział w ogólnym obciążeniu organizmu uniepalniaczami, w przypadku Amerykanów, jest niewielki [1]. Na wykresie pod artykułem widzimy, ile tych związków w krwiobiegu mają mięsożercy w porównaniu z wegetarianami [1]. Jeśli chodzi o udział samego kurczaka, na żółto oznaczono stężenie uniepalniaczy w krwiobiegu w przypadku osób, których spożycie drobiu jest wyższe niż średnia krajowa, w porównaniu z osobami, które, w stosunku do średniej krajowej, drobiu jedzą mniej [1].

Jak wypadli weganie? W końcu, jak wiadomo, ekspozycja na zanieczyszczenia wielu innych klas związana jest niemal wyłącznie ze spożyciem tłuszczów odzwierzęcych [8]. Jakie wobec tego efekty daje całkowite wyeliminowanie tych tłuszczów z diety? W przypadku dioksyn taka strategia okazuje się skuteczna [8]. Weganie mają w organizmie znacznie niższe stężenie dioksyn niż reszta populacji [8]. A co z uniepalniaczami? Jak widzimy na poniższym wykresie, sytuacja wygląda bardzo podobnie; w porównaniu z resztą populacji weganie wypadają lepiej, a najlepiej ci, którzy na diecie wegańskiej są od dłuższego czasu ‒ ok. 20 lat [1]. Dieta roślinna wiąże się zatem z obniżeniem stężenia tych substancji chemicznych w ludzkim organizmie [1]. Oznacza to, że produkty odzwierzęce stanowią jedno z najbardziej znaczących źródeł ekspozycji [1]. Należy jednak zaznaczyć, że do poziomu zero nie schodzą nawet weganie, więc nie jest to kwestia wyłącznie diety [1].

wykres_uniepalniacze

Naukowcy USDA zaznaczają, że jak do tej pory w USA nie ustanowiono żadnych limitów regulacyjnych w kwestii zaniczeczyszczenia żywności uniepalniaczami [9]. Nie ulega jednak wątpliwości, że spożycie trwałych związków trujących dobrze jest w miarę możliwości ograniczać [9].

Źródło: nutritionfacts.org

[1] B Eskenazi, J Chevrier, S A Rauch, K Kogut, K G Harley, C Johnson, C Trujillo, A Sjödin, A Bradman. In utero and childhood polybrominated diphenyl ether (PBDE) exposures and neurodevelopment in the CHAMACOS study. Environ Health Perspect. 2013 Feb;121(2):257-62. doi: 10.1289/ehp.1205597.
[2] M Kiciński, M K Viaene, E Den Hond, G Schoeters, A Covaci, A C Dirtu, V Nelen, L Bruckers, K Croes, I Sioen, W Baeyens, N Van Larebeke, T S Nawrot. Neurobehavioral function and low-level exposure to brominated flame retardants in adolescents: a cross-sectional study. Environ Health. 2012 Nov 14;11:86. doi: 10.1186/1476-069X-11-86.
[3] A R Zota, J S Park, Y Wang, M Petreas, R T Zoeller, T J Woodruff. Polybrominated diphenyl ethers, hydroxylated polybrominated diphenyl ethers, and measures of thyroid function in second trimester pregnant women in California. Environ Sci Technol. 2011 Sep 15;45(18):7896-905. doi: 10.1021/es200422b.
[4] M F Miller, S M Chernyak, S E Domino, S A Batterman, R Loch-Caruso. Concentrations and speciation of polybrominated diphenyl ethers in human amniotic fluid. Sci Total Environ. 2012 Feb 15;417-418:294-8. doi: 10.1016/j.scitotenv.2011.11.088.
[5] N Wu, T Herrmann, O Paepke, J Tickner, R Hale, L E Harvey, M La Guardia, M D McClean, T F Webster. Human exposure to PBDEs: associations of PBDE body burdens with food consumption and house dust concentrations. Environ Sci Technol. 2007 Mar 1;41(5):1584-9.
[6] J L Domingo. Polybrominated diphenyl ethers in food and human dietary exposure: a review of the recent scientific literature. Food Chem Toxicol. 2012 Feb;50(2):238-49. doi: 10.1016/j.fct.2011.11.004.
[7] A Schecter, P Cramer, K Boggess, J Stanley, O Päpke, J Olson, A Silver, M Schmitz. Intake of dioxins and related compounds from food in the U.S. population. J Toxicol Environ Health A. 2001 May 11;63(1):1-18.
[8] A Schecter, T R Harris, O Papke, K C Tung, A Musumba. Polybrominated diphenyl ether (PBDE)levels in the blood of pure vegetarians(vegans). Toxicological & Environmental Chemistry, 88:1, 107-112
[9] J K Huwe, M West. Polybrominated diphenyl ethers in U.S. Meat and poultry from two statistically designed surveys showing trends and levels from 2002 to 2008. J Agric Food Chem. 2011 May 25;59(10):5428-34. doi: 10.1021/jf2003915.