Skutki uboczne jogi
Wstęp: Jest to ostatni z serii sześciu artykułów poświęconych jodze. Zweryfikujemy w nich potencjalny wpływ jogi na różnego rodzaju schorzenia. Przy okazji obalimy też kilka mitów, zarówno tych „za”, jak i „przeciw”. Zapraszamy do lektury.
Wszystkie artykuły z tej serii:
- Jak sprawdzić, czy praktyka jogi niesie za sobą wyjątkowe korzyści zdrowotne?
- Joga i jej potencjalne właściwości lecznicze ‒ wpływ na SM, bóle pleców, bóle szyi, bezsenność i raka piersi
- Joga i jej potencjalne właściwości lecznicze ‒ wpływ na bóle głowy, cukrzycę, chorobę zwyrodnieniową stawów i zdrowie osób starszych
- Joga i jej potencjalne właściwości lecznicze ‒ wpływ na depresję, stany lękowe i nietrzymanie moczu
- Joga i jej potencjalne właściwości lecznicze ‒ wpływ na IBS, nieswoiste choroby zapalne jelit, menopauzę i osteoporozę
- Skutki uboczne jogi
W leczeniu pewnych schorzeń na chwilę obecną nie można powiedzieć, by skuteczność jogi była potwierdzona dobrej jakości dowodami naukowymi [1]. Nie zmienia to jednak faktu, że wielu pacjentom ta forma ćwiczeń wydaje się pomagać [1], co w ostatecznym rozrachunku jest chyba najważniejsze. Z badań wynika, że dobroczynne działanie jogi to w dużej mierze efekt placebo [2], pytanie tylko, czy ma to jakiekolwiek znaczenie. W końcu, jak twierdzą autorzy artykułu z 2016 r., nie wykazano nigdy, by joga miała wywoływać jakiekolwiek działania niepożądane [2]. Problem polega na tym, że jest to po prostu nieprawda. W latach 2001-2014 z powodu urazów związanych z praktyką jogi, w samym USA, na ostry dyżur zgłosiło się prawie 30 000 osób. To około 2 000 osób rocznie [3].
Jeśli chodzi o przypadki śmiertelne, w literaturze medycznej odnotowano tylko jeden [4]. Trzeba też przyznać, że w niektórych opisach przypadków jodze przypisuje się urazy spowodowane aktywnościami, które niewiele miały wspólnego z typową praktyką jogi. Za przykład niech posłuży nam tutaj opis przypadku z 1969 r. [5]: 16-letnia dziewczyna zemdlała w wyniku pęknięcia płuca, po tym, jak ze swoim kolegą wykonywała jogowe ćwiczenie oddechowe usta-usta.
Nie oznacza to jednak, że joga w rozumieniu tradycyjnym jest całkowicie bezpieczna. Tragiczne kontuzje, rzadko, bo rzadko, ale jednak się zdarzają. Weźmy, chociażby opis przypadku z 2016 r. [6]: młoda kobieta zerwała sobie mięsień czworogłowy uda. Niemniej przerażający jest opis przypadku z 2015 r. [7]: złamanie kości udowej. Kość udowa to najdłuższa, najsilniejsza i najcięższa kość w ciele człowieka [7]. Do jej złamania dochodzi zazwyczaj w wyniku poważnych wypadków, na przykład drogowych [7]. A tutaj mężczyzna ćwiczył sobie po prostu jogę, gdy nagle usłyszał głośny trzask, a nogę przeszył mu potworny ból [7].
Pacjent odczuwał w kończynie ból już dwa tygodnie przed tym, jak doszło do urazu [7]. Uznał wtedy, że to zwykłe naciągnięcie mięśnia, jednak w wynikach biopsji kości widoczne były oznaki wcześniejszych mikrozłamań [7]. Wygląda więc na to, że przed ostatecznym złamaniem noga była już od jakiegoś czasu przeciążona i osłabiona [7]. Jakie z tego wnioski? Z ćwiczeniami nie należy przesadzać [8]. Najważniejsze to słuchać własnego organizmu [8].
W poprzednim artykule mówiliśmy o kompresyjnych złamaniach kręgosłupa, na które narażone są w szczególności osoby o słabych kościach, cierpiące na osteopenię lub osteoporozę [9]. W tym kontekście zaleca się unikać pozycji, które powodują nadmierne zgięcie lub wygięcie kręgosłupa [9]. Poniższa grafika [9] przedstawia asany, które powiązane zostały z większością przypadków urazów mięśniowo-szkieletowych, opisanych przez Mayo Clinic. No dobrze, ale opisy przypadków i serie opisów przypadków, jak sama nazwa wskazuje, opisują tylko pojedyncze przypadki [4]. Nie dostarczają zatem informacji na temat bezpieczeństwa jogi ogółem [10]. Jeśli spojrzeć na dane z randomizowanych badań kontrolowanych, okazuje się, że, pod względem wskaźników występowania urazów, grupy praktykujące jogę nie różniły się w znaczącym stopniu od grup kontrolnych, które testowały inne formy aktywności fizycznej [10].
Pytanie tylko, jak to się ma do realiów. Jogowe interwencje w badaniach klinicznych są często niemiarodajne, chociażby ze względu na krótki czas trwania (czasem wręcz tylko jeden dzień), jak również fakt, że uczestnicy takich badań są pod ścisłą kontrolą wysoce wykwalifikowanych nauczycieli, a w realnym świecie, jak wiadomo, bywa z tym różnie [11]. W takich przypadkach pomocne mogą okazać się, prowadzone na dużą skalę, badania ankietowe.
Jedno z takich badań opublikowano w 2015 r., a swoje doświadczenia z jogą opisały tutaj tysiące osób [12]. Zdarzenia niepożądane zgłosiło mniej więcej 30% ankietowanych [12]. W większości przypadków były to objawy łagodne, typu bóle mięśniowe [12]. Niektórzy badani doświadczyli jednak dolegliwości na tyle poważnych, że zaprzestali chodzenia na zajęcia [12]. Wśród przyczyn zdarzeń niepożądanych wymieniano „przetrenowanie i wysiłek ponad własne możliwości” oraz rozpoczynanie przygody z jogą w „słabej kondycji fizycznej” [12].
W przeglądzie systematycznym z 2018 r. [11] zestawiono ze sobą 9 badań obserwacyjnych z udziałem aktywnych fizycznie mieszkańców USA, Europy, Azji i Australii: ponad 9000 osób praktykujących jogę i 9000 osób uprawiających inne rodzaje sportów. Odsetek joginów, którzy doświadczyli kontuzji lub innych zdarzeń niepożądanych, był znaczący [11]. W większości przypadków były to jednak dolegliwości łagodne i przejściowe, a pod względem ryzyka ich wystąpienia joga okazała się porównywalna do innych form aktywności fizycznej [11]. Dla jogi ryzyko kontuzji oszacowano na 1,45 na 1000 godzin praktyki [11]. Dla porównania 1000 godzin biegania wiąże się z prawdopodobieństwem wystąpienia kontuzji w wysokości około 2,5, dla piłki nożnej wartość ta wynosi 3,7, dla tenisa ‒ 5, a dla jazdy na nartach ‒ 8 [13].
Pod względem ryzyka kontuzji różne formy aktywności fizycznej porównali ze sobą autorzy badania z 1993 r. [14]. Na podstawie zebranych danych opracowali listę aktywności, od najbardziej do najmniej niebezpiecznej [14]. Jak się okazuje, joga jest dużo mniej ryzykowna niż chociażby aerobik [14]. Z drugiej strony osoby praktykujące jogę mają podwyższone ryzyko urazów łąkotki ‒ głównej stabilizującej i amortyzującej chrząstki w stawie kolanowym [11]. Ryzyko jej uszkodzenia podczas praktyki jogi jest znacznie wyższe niż, na przykład, w ramach gry w badmintona, biegania, czy wspinaczki górskiej [15]. Niektóre sztandarowe asany, jak chociażby pozycja lotosu, mogą znacznie nadwyrężać kolana [15]. Nie ulega wątpliwości, że pozycje w jodze mogą poprawiać elastyczność stawu kolanowego, to nie można jednak przesadzać [15]. Nadmierne rozciąganie może być bowiem niebezpieczne [15].
Wnioski z tego takie, że joga, podobnie jak każda inna forma aktywności fizycznej, niesie za sobą ryzyko kontuzji [8]. Ruch to lekarstwo, a jak wiadomo, aby lekarstwa mogły spełniać swoje zadanie, muszą zostać dobrane odpowiednio do schorzenia [8]. Wielu pacjentów wybiera jogę jako metodę radzenia sobie ze stresem, więc ostatnie czego im trzeba to dodatkowy powód do zmartwień w postaci kontuzji [8]. Wśród asan wysokiego ryzyka wymienić można stanie na głowie, świecę, lotos i pół-lotos, skłony do przodu, wygięcia do tyłu oraz stanie na rękach [8]. Początkujący jogini powinni podchodzić do praktyki z dużą dozą ostrożności [8]. Uważać należy przede wszystkim na kręgosłup, który na urazy podczas sesji jogi jest szczególnie narażony [8].
W kontekście ryzyka zdarzeń niepożądanych na oddzielny akapit zasługuje hot joga, zwana również jogą Bikram [4]. Jest to odmiana bardzo intensywna, praktykowana w ekstremalnie wysokich temperaturach otoczenia [4]. Na pewno nie nadaje się więc dla osób starszych i zmagających się z chorobami [4], ale to najwyraźniej nie wszystko. W 2016 r. opublikowano bowiem opis przypadku zdrowego, 35-letniego mężczyzny, u którego podczas sesji hot jogi doszło do nagłego zatrzymania akcji serca [16]. Ekspozycja na wysokie temperatury może być też wyjątkowo niebezpieczna dla kobiet w ciąży [17]. Wiąże się ze zwiększonym ryzykiem rozwoju wad kręgosłupa, a potencjalnie również i innych wad wrodzonych płodu [17]. W okresie ciąży hot joga jest więc zdecydowanie niezalecana [17]. W badaniu z 2014 r. [17] tzw. hipertermię matczyną, w wyniku korzystania czy to z sauny, czy z koca elektrycznego, powiązano z niemal dwukrotnym podwyższeniem ryzyka wystąpienia u płodu wad rozwojowych kręgosłupa i mózgu. Kobiety, które w okresie ciąży korzystają z jacuzzi, mają wyższe ryzyko urodzenia dziecka pozbawionego mózgu albo z jelitami na zewnątrz jamy brzusznej [17].
Do pracy z ciałem i umysłem zawsze należy podchodzić ostrożnie, a praktyka jogi nie jest tu żadnym wyjątkiem [4]. Ćwiczyć trzeba z uwagą i pod okiem wykwalifikowanego instruktora [4]. Początkujący powinni unikać pozycji dla zaawansowanych typu stanie na głowie, czy lotos, jak również intensywnych, gwałtownych ćwiczeń oddechowych [4]. W przypadku problemów zdrowotnych należy skonsultować się z lekarzem i nauczycielem jogi, w celu dostosowania praktyki do swoich indywidualnych ograniczeń i możliwości [4]. Przykładowo: osoby cierpiące na jaskrę nie powinny wykonywać pozycji odwróconych, a pacjenci o słabych kościach powinni uważać na jogę w odmianach bardziej dynamicznych [4]. Istnieją też praktyki, których unikać powinni absolutnie wszyscy. Mowa tu, chociażby o wymuszaniu wymiotów, które stanowi najwyraźniej jeden z elementów tradycyjnego, jogicznego stylu życia [4].
Źródło: nutritionfacts.org
[1] Burton A. Should your patient be doing yoga? Lancet Neurol. 2014;13(3):241-2.[2] Vandenplas Y. Placebo effect or not: yoga therapy in children with functional abdominal pain. J Pediatr Gastroenterol Nutr. 2016;63(5):451.
[3] Swain TA, McGwin G. Yoga-related injuries in the united states from 2001 to 2014. Orthop J Sports Med. 2016;4(11):2325967116671703.
[4] Cramer H, Krucoff C, Dobos G. Adverse events associated with yoga: a systematic review of published case reports and case series. PLoS One. 2013;8(10):e75515.
[5] Corrigan GE. Fatal air embolism after Yoga breathing exercises. JAMA. 1969;210(10):1923.
[6] Tzaveas A, Anastasopoulos N, Paraskevas G, Natsis K. A rare case of quadratus femoris muscle rupture after yoga exercises. Clin J Sport Med. 2016;26(5):e105-7.
[7] Moriarity A, Ellanti P, Hogan N. A low-energy femoral shaft fracture from performing a yoga posture. BMJ Case Rep. 2015;2015:bcr2015212444.
[8] Awan R, Laskowski ER. Yoga: safe for all? Mayo Clin Proc. 2019;94(3):385-7.
[9] Lee M, Huntoon EA, Sinaki M. Soft tissue and bony injuries attributed to the practice of yoga: a biomechanical analysis and implications for management. Mayo Clin Proc. 2019;94(3):424-31.
[10] Cramer H, Ward L, Saper R, Fishbein D, Dobos G, Lauche R. The safety of yoga: a systematic review and meta-analysis of randomized controlled trials. Am J Epidemiol. 2015;182(4):281-93.
[11] Cramer H, Ostermann T, Dobos G. Injuries and other adverse events associated with yoga practice: A systematic review of epidemiological studies. J Sci Med Sport. 2018;21(2):147-54.
[12] Matsushita T, Oka T. A large-scale survey of adverse events experienced in yoga classes. Biopsychosoc Med. 2015;9:9.
[13] Cramer H, Quinker D, Schumann D, Wardle J, Dobos G, Lauche R. Adverse effects of yoga: a national cross-sectional survey. BMC Complement Altern Med. 2019;19(1):190.
[14] Requa RK, DeAvilla LN, Garrick JG. Injuries in recreational adult fitness activities. Am J Sports Med. 1993;21(3):461-7.
[15] Zhu JK, Wu LD, Zheng RZ, Lan SH. Yoga is found hazardous to the meniscus for Chinese women. Chin J Traumatol. 2012;15(3):148-51.
[16] Boddu P, Patel S, Shahrrava A. Sudden cardiac arrest from heat stroke: hidden dangers of hot yoga. Am J Med. 2016;129(8):e129-30.
[17] Chan J, Natekar A, Koren G. Hot yoga and pregnancy: fitness and hyperthermia. Can Fam Physician. 2014;60(1):41-2.