Leki i schyłek diety ryżowej
W ramach swojej pracy na Uniwersytecie Duke’a dr Walter Kempner zastosował opracowaną przez siebie dietę ryżową u ponad 18 000 pacjentów [1]. Pierwotnym założeniem diety było leczenie niewydolności nerek i nadciśnienia złośliwego, w czasach, gdy tego typu diagnozy były równoznaczne z wyrokiem śmierci [2]. Dla pacjentów, przy których inni lekarze załamywali ręce, jedyną szansą na przeżycie był dr Kempner [3].
Jego wyniki były na tyle spektakularne, że wielu lekarzy podejrzewało go o fałszowanie danych [4]. Przy zastosowaniu ryżu i owoców dr Kempner odwracał bowiem rozwój chorób śmiertelnych, które z punktu widzenia ówczesnej medycyny postrzegane były jako nieuleczalne [5]. Po zakończeniu drobiazgowego śledztwa w sprawie jego działalności lekarskiej, Kempnera oczyszczono z wszelkich zarzutów [5], a jego odkrycia stały się inspiracją dla innych naukowców [6].
Kempnerowi zarzucano, że jego badania nie były kontrolowane [6]; nie było w nich dwóch grup, z których w jednej losowo przydzieleni uczestnicy byliby na diecie ryżowej, a w drugiej, dla porównania, zastosowano by leczenie konwencjonalne [7]. Według Kempnera każdy z pacjentów był swoją własną „grupą kontrolną” [8]. Przykładowo: jeden z pacjentów przed dietą ryżową spróbował wszystkiego co miała w zanadrzu medycyna konwencjonalna, a jego ciśnienie krwi niezmiennie utrzymywało się na poziomie 220/160 [8]. Dopiero na diecie ryżowej udało mu się zejść do wartości uważanej za normalną ‒ ok. 120/80 [8]. Prawdą jest, że bez diety ryżowej jego ciśnienie mogłoby być jeszcze niższe: 0/0, leczenie zakończyłoby się bowiem, najprawdopodobniej, zgonem [8]. Grupy kontrolne w czasach Kempnera miały szanse na przeżycie szacowane na 6 miesięcy [8]. Przydzielenie pacjentów do grupy leczonej metodami konwencjonalnymi było równoznaczne z przydzieleniem chorych do grupy skazanej na śmierć.
A co jeśli porównać pacjentów, którzy utrzymali dietę na dłuższą metę, z tymi, którzy zrezygnowali [9]? Sprawdźmy, jak wyglądają dane dotyczące przeżycia w grupie 70 pacjentów w stanie krytycznym [9]. Spośród osób, które dietę ryżową porzuciły w ciągu pierwszego roku przeżyło 5, a zmarło ‒ 19 [9]. W przypadku osób, które utrzymały dietę przez rok, po czym zrezygnowały, prawdopodobieństw zgonu zamiast 80% wynosiło już tylko 50% [9]. Natomiast w przypadku osób, które diety w ogóle nie porzuciły szanse na przeżycie wyniosły aż 90% [9].
Pod koniec lat 50. XX w. na rynku pojawiły się leki, które skutecznie obniżały ciśnienie krwi [4]. W efekcie zmalało zainteresowanie dietą ryżową [4]. Czego nauczyła nas ta całkiem już zapomniana metoda leczenia nadciśnienia [4]? Nie dość, że był to pierwszy skuteczny sposób na obniżenie ciśnienia krwi, to jeszcze wygląda na to, że działał równie, o ile nie bardziej, skutecznie niż kuracje współczesne, z zastosowaniem wielu leków [4].
W obliczu tych informacji nie sposób nie kwestionować słuszności praktyki stosowanej obecnie, która zakłada przepisywanie pacjentom coraz to nowych leków, tak długo, aż ciśnienie zostanie unormowane [4]. Na drugi plan schodzą natomiast zalecenia żywieniowe, typu „umiarkowane” ograniczenie spożycia sodu, tłuszczu i białka [4]. Nikt już dzisiaj nie pamięta, jak bardzo skuteczna była dieta ryżowa; a przecież ten sposób odżywiania niemal niezwłocznie może poprawić szczelność naczyń krwionośnych i obniżyć ciśnienie śródczaszkowe, zmniejszyć wielkość serca, cofnąć zmiany widoczne w EKG, odwrócić niewydolność serca, wspomóc utratę wagi oraz znacząco złagodzić objawy cukrzycy [4].
Czy wobec tego lekarze powinni powrócić do metody Kempnera, zaczynając leczenie chorych od diety ryżowej, a leki pozostawiając dla pacjentów, u których takie podejście żywieniowe okazuje się nieskuteczne, lub którzy nie chcą albo nie są w stanie zmienić swojej diety [4]? W dzisiejszych czasach wiele osób z wyboru przechodzi na dietę wegetariańską, a właśnie na bezmięsnym sposobie odżywiania kończyło wielu pacjentów Kempnera [4]. Po tym jak ich ciśnienie krwi zostało unormowane dzięki diecie ryżowej, chorzy mogli stopniowo zmieniać swój plan żywieniowy na coraz mniej rygorystyczny, bez konieczności stosowania leków i bez nawrotów nadciśnienia [4].
Zatem skoro protokół Kempnera, stopniowe przechodzenie z najbardziej rygorystycznej z rygorystycznych wersji diety roślinnej na wersję bardziej przystępną, jest najszybszą i najskuteczniejszą metodą leczenia nadciśnienia [4], dlaczego praktycznie nikt już dzisiaj z niego nie korzysta? Bez wątpienia istotną rolę odgrywa tutaj przemysł farmaceutyczny, który dba o to, by opieka medyczna jak najdalej odchodziła od podejścia żywieniowego na rzecz leczenia farmakologicznego [4]. Dla kogo opłacalne jest takie podejście żywieniowe [4]? Kto zapewnia fundusze na prowadzenie badań naukowych [4]? Niechęć pacjentów do zmiany sposobu odżywiania nie jest tutaj jedyną przeszkodą. Problem jest dużo bardziej złożony [4].
Słowa Kempnera z 1954 r. pozostają prawdziwe po dziś dzień: „leki mogą być bardzo pomocne, pod warunkiem, że zastosowane zostaną w połączeniu z intensywnym leczeniem żywieniowym” [10]. Jednak do wysokiego ciśnienia krwi, mimo wszystkich potencjalnych, związanych z tym schorzeniem powikłań, takich jak choroby serca i nerek, udar mózgu, czy utrata wzroku, „w dalszym ciągu podchodzi się bardzo beztrosko ‒ uderzająca różnica w porównaniu z leczeniem raka” [10]. Pacjenci, lekarze i przemysł farmaceutyczny wolą przyjmować, przepisywać i sprzedawać leki [10]. Podejście żywieniowe jest niewygodne, zarówno dla pacjenta, jak i dla lekarza, a przemysłowi farmaceutycznemu nie przynosi żadnych zysków [10]. Tymczasem dane dotyczące śmiertelności w wyniku nadciśnienia pozostają niezmiennie przerażające [10]. Mimo że na rynku dostępne są obecnie setki różnych leków, wysokie ciśnienie krwi w dalszym ciągu stanowi główną przyczynę śmierci i niepełnosprawności na świecie; w skali roku choroba zabija 9 milionów osób [11]. Pierwotną przyczynę nadciśnienia wyleczyć można dzięki odpowiednim zmianom żywieniowym [11]. Jak mówił dr Kempner, „sposobem na górę odchodów na środku salonu nie jest odświeżacz powietrza, tylko łopata i porządna szczotka. Dopiero gdy podłoga jest czysta, można zastanowić się nad usuwaniem brzydkiego zapachu; najpierw jednak trzeba pozbyć się jego źródła” [10].
Cytując słowa sprzed ok. 800 lat, autorstwa słynnego średniowiecznego lekarza Majmonidesa, jeśli daną chorobę wyleczyć może sama dieta, samą dietą należy ją wyleczyć [12].
Źródło: nutritionfacts.org
[1] EA Stead Jr. Dr. Walter Kempner and the Rice Diet program: another reason why Durham is the City of Medicine. N C Med J. 1997 Nov-Dec;58(6):395.[2] NB Ratliff. Of rice, grain, and zeal: lessons from Drs. Kempner and Esselstyn. Cleve Clin J Med. 2000 Aug;67(8):565-6.
[3] EA Stead Jr. Walter Kempner: a perspective. Arch Intern Med. 1974 May;133(5):756-7.
[4] EH Estes, L Kerivan. An archaeologic dig: a rice-fruit diet reverses ECG changes in hypertension. J Electrocardiol. 2014 Sep-Oct;47(5):599-607.
[5] JS Skyler. Walter Kempner. A biographical note. Arch Intern Med. 1974 May;133(5):752-5.
[6] DM Watkin, HF Froeb, FT Hatch, AB Gutman. Effects of diet in essential hypertension: II. Results with unmodified kempner rice diet in fifty hospitalized patients. The American Journal of Medicine. 1950 October;9(4): 441–493.
[7] D AYMAN. Critique of reports of surgical and dietary therapy in hypertension. J Am Med Assoc. 1949 Dec 3;141(14):974-7.
[8] P Klemmer, CE Grim, FC Luft. Who and what drove Walter Kempner? The rice diet revisited. Hypertension. 2014 Oct;64(4):684-8.
[9] B Newborg, W Kempner. Analysis of 177 cases of hypertensive vascular disease with papilledema; one hundred twenty-six patients treated with rice diet. Am J Med. 1955 Jul;19(1):33-47.
[10] Newborg, Barbara, and Florence Nash. Durham: Carolina Academic, 2011.
[11] R Lozano, M Naghavi, K Foreman, et al. Global and regional mortality from 235 causes of death for 20 age groups in 1990 and 2010: a systematic analysis for the Global Burden of Disease Study 2010. Lancet. 2012 Dec 15;380(9859):2095-128.
[12] SR Simon. Moses Maimonides: medieval physician and scholar. Arch Intern Med. 1999 Sep 13;159(16):1841-5.