Jedzenie na porost włosów
Wstęp: Przed nami seria trzech artykułów na temat utraty włosów. Co jest przyczyną tej przykrej dolegliwości? Jakie leki, suplementy, czy produkty żywieniowe wspierają jej profilaktykę i leczenie? Zapraszamy do lektury.
Wszystkie artykuły z tej serii:
Łysienie androgenowe to jedno z najbardziej powszechnych schorzeń dermatologicznych [1]. Gdy występuje u mężczyzn, nazywane jest łysieniem androgenowym typu męskiego, u kobiet ‒ łysieniem androgenowym typu żeńskiego [2]. Choroba charakteryzuje się postępującą utratą włosów, szczególnie w środkowej części głowy [1]. W poprzednich artykułach mówiliśmy o tym, jak z utratą włosów radzą sobie suplementy diety i leki. A co z jedzeniem? Jaką rolę w leczeniu wypadania włosów odgrywa dieta [3]?
Informacji o tym jak istotne znaczenie ma w tym kontekście mikrobiom jelitowy dostarczyły nam badania przy zastosowaniu przeszczepów kału [4]. Wśród osób zmagających się z utratą włosów wprowadzenie do jelita grubego zawiesiny kałowej przygotowanej ze świeżo oddanego przez dawcę stolca przełożyło się na poprawę objawów [4], i to poprawę naprawdę znaczącą [5]. Jeden z uczestników przed eksperymentem był całkowicie łysy [5]. Kilka miesięcy po przeszczepie włosy zaczęły mu odrastać, po upływie trochę ponad roku po łysinie nie było nawet śladu [5]. Efekty leczenia widzimy na poniższych zdjęciach [5]. Jaki z tego morał? Nie, nie musimy liczyć na przeszczep kału. Wystarczy, że będziemy dbać o zdrowie naszych dobrych bakterii jelitowych.
Jak pokazują badania populacyjne, łysienie androgenowe typu męskiego związane jest ze złymi nawykami dotyczącymi snu oraz ze spożyciem mięsa i jedzenia śmieciowego [6]. Profilaktycznie działa natomiast spożycie surowych warzyw i świeżych ziół [7], jak również częste spożycie mleka sojowego [8]. Picie napojów sojowych przynajmniej raz w tygodniu powiązano z obniżeniem ryzyka wystąpienia umiarkowanej do poważnej utraty włosów o 62% [8]. Niewykluczone więc, że ochronnie działają jakieś związki zawarte w produktach roślinnych [9].
Rozwiązania z zakresu medycyny uzupełniającej i niekonwencjonalnej „wychwalane są jako ‘bezpieczne’ sposoby na ‘wyleczenie’ łysienia, które wywołują ‘mniej skutków ubocznych’, niż leki konwencjonalne. Warto jednak wyjrzeć poza takie ogólnikowe twierdzenia i innego rodzaju działania marketingowe, aby w sposób krytyczny przyjrzeć się stosownej literaturze naukowej” [10]. Przykładowo: wiele badań jest mało przydatnych, ze względu na fakt, że przeprowadzone zostały na ogolonych gryzoniach [11]. Co nam, na przykład, po informacji, jak ogolone myszy reagują na jad pszczeli [12]? A nawet jeśli już przeprowadza się jakieś badania kliniczne z udziałem ludzi, czasem zdarza się, że nie ma w nich grup kontrolnych, więc ciężko stwierdzić, czy uzyskane rezultaty były zasługą samego testowanego jedzenia [13].
Jednak w 2007 r. przeprowadzono randomizowane, podwójnie zaślepione badanie kontrolowane placebo, w którym wykazano, że porost włosów wspierają związki zawarte w ostrych papryczkach i soi [14]. Efekty interwencji widać na poniższych zdjęciach [14]. Jeśli chodzi o dawki, badanym podawano codziennie 6 mg kapsaicyny i 75 mg izoflawonów [14]. Co to oznacza w przełożeniu na produkty w formie nieprzetworzonej? Dawki 6 mg kapsaicyny dostarczyć sobie można, zjadając jedną czwartą świeżej papryczki jalapeño [15], co wydaje się całkiem wykonalne. Natomiast jeśli chodzi o izoflawony, 75 mg to równowartość mniej więcej 120 g tempehu albo ugotowanej soi [16]. Jeszcze bardziej skoncentrowanym źródłem tych związków są tzw. orzeszki sojowe, czyli surowa soja prażona [16], jednak biorąc pod fakt, że w jedzeniu o wysokiej zawartości białka/tłuszczu, w wyniku obróbki termicznej w wysokich temperaturach powstają końcowe produkty zaawansowanej glikacji (AGEs), orzechów i soi w wersji prażonej lepiej jest unikać.
W 2014 r. przeprowadzono randomizowane, podwójnie zaślepione badanie kontrolowane placebo nad olejem z pestek dyni [17]. Skąd taki pomysł? W 2009 r. naukowcy w Korei Południowej odkryli, że wśród mężczyzn cierpiących na powiększenie prostaty (BPH) dzienna dawka oleju z pestek dyni w wysokości zaledwie 320 mg (mniej więcej jedna szesnasta łyżeczki) poprawia parametry przepływu moczu [18]. Podczas gdy wśród uczestników w grupie kontrolnej przepływ moczu stawał się stopniowo coraz słabszy, wśród mężczyzn przyjmujących codziennie równowartość raptem jakiś dwóch pestek dyni odnotowano znaczną poprawę [18]. Zatem wygląda na to, że pestki dyni wykazują działanie antyandrogenowe. Może okażą się więc skuteczne w walce z wypadaniem włosów?
W badaniu na myszach olej z pestek dyni sprawdził się nakładany miejscowo [19]. A co z badaniami z udziałem ludzi? I co jeśli zamiast nakładać miejscowo olej, jedlibyśmy pestki dyni w całości? Spróbować nie zaszkodzi. Niestety za część jadalną roślin dyniowatych, w tym dyni czy arbuzów, uznajemy z reguły tylko miąższ, pestki lądują zazwyczaj w koszu, a szkoda; kryje się w nich przecież cały wachlarz składników odżywczych [20]. Jak pestki dyni sprawdzają się w walce z wypadaniem włosów? Odpowiedzi na to pytanie dostarczyło nam badanie z 2014 r. [17]
Uczestnikami było 76 mężczyzn zmagających się z łysieniem androgenowym [17]. Przez kilka miesięcy naukowcy podawali im codziennie albo 400 mg oleju z pestek dyni w kapsułkach albo kapsułki z placebo [17]. Przetestowana tutaj dawka oleju to równowartość zaledwie 2-2,5 pestek dyni. Porost włosów mierzono przy zastosowaniu wielu różnych metod obiektywnych i subiektywnych [17]. Po 24 tygodniach wskaźniki subiektywnie ocenianej poprawy i satysfakcji z leczenia były wyższe w grupie, której podawano olej [17]. Ponadto, jeśli chodzi o dane obiektywne, wśród uczestników przyjmujących olej ilość włosów zwiększyła się o 40%, wśród uczestników przyjmujących placebo ‒ zaledwie o 10% [17]. Efekty leczenia przedstawiono na poniższych zdjęciach [17]. Na ich podstawie naukowcy, którzy nie wiedzieli który uczestnik był w której grupie, ocenili rezultaty w grupie kontrolnej na nieznaczne pogorszenie, a w grupie interwencyjnej ‒ na znaczną poprawę [17].
W grupie przyjmującej olej u 95% uczestników nie odnotowano żadnych zmian lub odnotowano zmiany na lepsze, w grupie kontrolnej ‒ u ponad 90% nie odnotowano żadnych zmian lub odnotowano zmiany na gorsze [17]. Widzimy zatem, że działanie oleju z pestek dyni jest naprawdę silne. Czy wobec tego nie powinniśmy przypadkiem wziąć pod uwagę potencjalnych skutków ubocznych w sferze seksualnej? Naukowcy porównali wskaźniki zaburzeń erekcji sprzed i po interwencji i nie zaobserwowali żadnych oznak działań niepożądanych [17].
Źródło: nutritionfacts.org
[1] Varothai S, Bergfeld WF. Androgenetic alopecia: an evidence-based treatment update. Am J Clin Dermatol. 2014;15(3):217-30.[2] Dhurat R, Sharma A, Rudnicka L, et al. 5-Alpha reductase inhibitors in androgenetic alopecia: Shifting paradigms, current concepts, comparative efficacy, and safety. Dermatol Ther. 2020;33(3):e13379.
[3] Pham CT, Romero K, Almohanna HM, Griggs J, Ahmed A, Tosti A. The Role of Diet as an Adjuvant Treatment in Scarring and Nonscarring Alopecia. Skin Appendage Disord. 2020;6(2):88-96.
[4] Mahajan R, Midha V, Singh A, et al. Incidental benefits after fecal microbiota transplant for ulcerative colitis. Intest Res. 2020;18(3):337-40.
[5] Rebello D, Wang E, Yen E, Lio PA, Kelly CR. Hair Growth in Two Alopecia Patients after Fecal Microbiota Transplant. ACG Case Rep J. 2017;4:e107.
[6] Yi Y, Qiu J, Jia J, et al. Severity of androgenetic alopecia associated with poor sleeping habits and carnivorous eating and junk food consumption-A web-based investigation of male pattern hair loss in China. Dermatol Ther. 2020;33(2):e13273.
[7] Fortes C, Mastroeni S, Mannooranparampil T, Abeni D, Panebianco A. Mediterranean diet: fresh herbs and fresh vegetables decrease the risk of Androgenetic Alopecia in males. Arch Dermatol Res. 2018;310(1):71-6.
[8] Lai CH, Chu NF, Chang CW, et al. Androgenic alopecia is associated with less dietary soy, lower [corrected] blood vanadium and rs1160312 1 polymorphism in Taiwanese communities [published correction appears in PLoS One. 2014;9(8):e105915]. PLoS One. 2013;8(12):e79789.
[9] Daniels G, Akram S, Westgate GE, Tamburic S. Can plant-derived phytochemicals provide symptom relief for hair loss? A critical review. Int J Cosmet Sci. 2019;41(4):332-45.
[10] Hosking AM, Juhasz M, Atanaskova Mesinkovska N. Complementary and Alternative Treatments for Alopecia: A Comprehensive Review. Skin Appendage Disord. 2019;5(2):72-89.
[11] Herman A, Herman AP. Topically used herbal products for the treatment of hair loss: preclinical and clinical studies. Arch Dermatol Res. 2017;309(8):595-610.
[12] Park S, Erdogan S, Hwang D, Hwang S, Han EH, Lim YH. Bee Venom Promotes Hair Growth in Association with Inhibiting 5α-Reductase Expression. Biol Pharm Bull. 2016;39(6):1060-8.
[13] Grothe T, Wandrey F, Schuerch C. Short communication: Clinical evaluation of pea sprout extract in the treatment of hair loss. Phytother Res. 2020;34(2):428-31.
[14] Harada N, Okajima K, Arai M, Kurihara H, Nakagata N. Administration of capsaicin and isoflavone promotes hair growth by increasing insulin-like growth factor-I production in mice and in humans with alopecia. Growth Horm IGF Res. 2007;17(5):408-15.
[15] Marshall JT, Doperalski VL. Jalapeno pepper pungency as a quality controll factor for process cheese. J Dairy Sci. 1981;64:627-33.
[16] Bhawat S, Haytowitz DB, Holden JM. USDA database for the isoflavone content of selected foods: Release 2.0. US Department of Agriculture. 2008;1-67.
[17] Cho YH, Lee SY, Jeong DW, et al. Effect of pumpkin seed oil on hair growth in men with androgenetic alopecia: a randomized, double-blind, placebo-controlled trial. Evid Based Complement Alternat Med. 2014;2014:549721.
[18] Hong H, Kim CS, Maeng S. Effects of pumpkin seed oil and saw palmetto oil in Korean men with symptomatic benign prostatic hyperplasia. Nutr Res Pract. 2009;3(4):323-7.
[19] Hajhashemi V, Rajabi P, Mardani M. Beneficial effects of pumpkin seed oil as a topical hair growth promoting agent in a mice model. Avicenna J Phytomed. 2019;9(6):499-504.
[20] Patel S, Rauf A. Edible seeds from Cucurbitaceae family as potential functional foods: Immense promises, few concerns. Biomed Pharmacother. 2017;91:330-7.